Nie dostałam pracy..! Miała wczoraj do mnie zadzwonić menadżerka ale nie dzwoniła, czyli sprawa jasna, że na moje miejsce mają kogoś innego.! Eh... Szkoda.
No ale życie toczy się dalej i jak nie ta praca to inna.
Dziś pokonałam setki razy swoją słabość do słodkiego. Robiłam ciasto na święta i kompletnie ni nie spróbowałam żadnej masy, a zawsze jak robiłam ciasto to co chwile podjadałam masę, karmel cokolwiek by tylko coś podjeść. Nawet mama się śmiała, że coś jest ze mną nie tak i zamiast sama próbować to jej mówiłam żeby mi powiedziała czy jest dobre czy nie. Jestem taka dumna z siebie.!!!
Pewnie w święta skuszę się na jakieś ciasto no ale w końcu są święta więc bez przesady, żeby nie zjeść kawałka ciasta. Ale obiecuje wam, że będę się trzymać tego, że jestem na diecie i nie będę się obżerać.
Wczorajszy bilans ;
jabłko - 60 kcal
3 naleśniki - 300 kcal
3 cukierki - nie wiem... ok. 300 kcal
Razem : 660 kcal
To największy bilans w tym tygodniu, nie potrzebne są w nim te cukierki,! Wiem, trochę nimi zawaliłam ale ważne, że skończyłam tylko na 3 a nie na 10.
Dzisiejszy bilans;
3 naleśniki - 300 kcal
3 cukierki - nie wiem... ok. 300 kcal
Razem : 660 kcal
To największy bilans w tym tygodniu, nie potrzebne są w nim te cukierki,! Wiem, trochę nimi zawaliłam ale ważne, że skończyłam tylko na 3 a nie na 10.
Dzisiejszy bilans;
surówka z kapustą kiszoną i marchewką : 40 kcal
Na razie to wszystko, ale później zjem może jabłko i ewentualnie kawałeczek ryby który czeka na mnie z obiadu którego nie jadłam :)
Na razie to wszystko, ale później zjem może jabłko i ewentualnie kawałeczek ryby który czeka na mnie z obiadu którego nie jadłam :)
A jak u was kruszynki.? Jak przygotowania do świąt, i jakie plany, wstrzymujecie dietę czy nie.?
Nie martw się jestem pewna że znajdziesz może jakąś inną pracę. Według mnie twój największy bilans i tak było bardzo dobry. I rzecz jasna że placuszka trzeba spróbować! Pójdzie w dupe co prawda ale spalimy to xx trzymaj się chudo kruszynko
OdpowiedzUsuńNo to gratuluję Mała tego sprawdzianu silnej woli! :D Na pewno nie było łatwo, też zawsze próbuję czy wychodzi dobre :p
OdpowiedzUsuńW święta mam zamiar jeść z umiarem. NIE OBEŻREĆ SIĘ. Ale skończyć na zakładam tych 2,3, ew. 4 posiłkach. Co prawda stresuje mnie wizja tego całego jedzenia, ale jakoś przetrwamy :D
I moim zdaniem 3 cukierki nie miały aż 300kcal Słonko :* Także bilans pewnie masz mniejszy ;p
Może Święta to dobry czas żeby się odezwać? Jakieś dobre i przemyślane życzenia D. z pewnością się przydadzą ;)
Tulę :*
No to mam nadzieję, że nie przesadziłaś z tymi ciastami ;) a to co zjadłaś to spalisz cięzkimi ćwiczeniami, moze nie wszystko, ale na pewno wystarczajaca zeby nie przytyc, wiec bez obaw mała :*
OdpowiedzUsuńjestem dumna, ze nie podjadałas, brawa dla tej pani, oby tak dalej!
Trzymaj sie <3
B. Ładny bilans. Co ty mówisz! :D
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, że udało Ci się zjeść Tylko trzy, a nie jak napisałaś dziesięć. Yo pokazuje, że masz silną wolę.
Mam nadzieję, że w sumie nie przesadzilas w święta! :p
Pozdrawiam Cię motylku, trzymaj się jakoś.. <3