Ogólnie jest dobrze, dzięki tej pracy bardzo mało jem a dużo się ruszam. Co prawda moja waga jakoś nie spada znacząco ale mam ciągle mówi abym zaczęła jeść bo strasznie widać jak tyłek mi się zmniejszył. Brzuch też mi się zmienił, żebra mam bardziej wyczuwalne i kości biodrowe. Co prawda mam jeszcze zaokrąglony brzuszek ale to też od piwa które piję prawie codziennie po pracy :D
Ta praca pomaga mi też, nie myśleć o D.
Minęło już tyle tygodni jak nie jesteśmy razem a ja nadal tęsknie i najchętniej pobiegłabym do niego i wtuliła się w jego ramiona. Ale wiem, że nie mogę tego zrobić. W ch**j mi ciężko ale życie toczy się dalej. A wczoraj miałam urodziny, jestem już na tym świecie 20 lat i aż boje się pomyśleć co jeszcze mnie spotka.
Przygnębia mnie też fakt, że miałam ogromną nadzieję, że D napisze... a tu cisza. Wszyscy moi byli napisali, tylko nie on. Przykre, ale prawdziwe. Liczyłam, na prawdę liczyłam na wiadomość od niego. Wolałabym dostać życzenia tylko od niego a nie od reszty znajomych. Może i głupie podejście ale to boli, że napisali do mnie znajomi z którymi nie mam już zbytniego kontaktu, a nie napisał D. na którym tak mi zależy.
A jak u was kochane.? Jak wasze cele.?
Kochana życzę Ci dużo siły :* Trzymaj się CHUDO<3
OdpowiedzUsuńMoja rybka :)
OdpowiedzUsuńDobrze że jesteś, stesknilam się! Cieszę się, ze jakoś Ci idzie :)
Spóźnione wszystkiego najlepszego!
I nie mogę Ci nic doradzić co do D... czas leczy rany... z czasem zapomnisz, musisz to zcierpieć. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdobrze, ze sie w koncu odezwalas, dlugo Cie nie bylo
OdpowiedzUsuńi oczywiscie, ze rozumieemy i gratulujuemy pracy
to dobry sposb, zebynie myslec.
zazdroszcze, bo tez mam z tym problem
powodzenia w pracy :*
sciskam <3
Dobrze, że napisałaś, że dałaś jakiś znak od siebie.
OdpowiedzUsuńChciałabym Ci jakoś pomóc... Gdybyś chciała porozmawiać, to jestem ;) Cieszę się, że praca zabiera Ci czas na myślenie o D. Bądź silna kochanie! :*
I oczywiście wszystkiego co najlepsze :D
Tulę mocno :*
Gratuluję pracy jak i efektów spadku wagi. :) Co do D. wiem co czujesz, przechodzę przez podobną sytuację... No nic, życzę ci powodzenia, trzymaj się! ;)
OdpowiedzUsuńJak ci idzie słoneczko?
OdpowiedzUsuńNapewno żyjesz? :)
Tęsknię za tobą. Zawsze za tobą tęsknię.
Odezwijj sie jak tam u ciebie :))
OdpowiedzUsuńzapraszam : http://pro-ana-silent.blogspot.com/
/Silent
Powodzenia. Ja zamierzam zbić z 32 do 29.
OdpowiedzUsuńbe-perfect-everyday.blogspot.com
Wspomóż komentarzem nowego motylka :*
Nie uwierzycie, ale ta praca dobrze Ci zrobi. Nie pij jednak piwa, a postaw na dietę dietomat.pl
OdpowiedzUsuń